piątek, 8 lipca 2011

Złota uliczka...

Całkiem niedawno otwarto po remoncie Złotą uliczkę w Pradze. W jednym ze sklepików można znaleźć mebelki pomalowane przeze mnie. Pomiędzy mnóstwem drobiazgów są również moje malowanki. A tak to wygląda:
Złota uliczka w Pradze
Meble w trakcie malowania...


tak to wyglądało na początku...

a tak wygląda teraz

i tak...

a to widok na tą maleńką uliczkę z miniaturowymi domkami:) jak dla krasnoludków:) I jak Wam się podoba?

6 komentarzy:

  1. Kasiu cudownie:)mam nadzieję,że pojedziemy popatrzec na to razem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam tam wczoraj, jeszcze nadal zamykam oczy i przenoszę się na Złotą Uliczkę. Sklepik pełny był ludzi, udało mi się tylko zajrzeć :) Gratuluję, piękne prace w tym urokliwym zakątku magicznej Pragi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dopuszczam do siebie myśli, że czas tak szybko ucieka i mogę coś zapomnieć... byłam tam przedwczoraj, a nie wczoraj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fakt, czas jest nieubłagany tylko okruchy pozostają... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Światowa dziewczyna z Ciebie ;}
    Dziękuję, ze podzieliłaś się z nami swoim sukcesem i życzę POWODZENIA!
    Pozdrawiam =}

    OdpowiedzUsuń
  6. to jest magiczne miejsce :)
    te malusie mieszkanka stworzone były dla służby, z założenia miało mieścić się tam tylko posłanie, obecnie powiększone pomieszczenia służą za sklepy :)

    OdpowiedzUsuń